Image Courtesy of

FusionMedia odgrywają dużą rolę w sposobie, w jaki postrzegamy otaczający nas świat. Nie da się uciec od wpływu kultury popularnej na naszą zbiorową mentalność, zwłaszcza jeśli chodzi o temat uzależnień. Począwszy od hiperbolicznych programów rozrywkowych, które wszyscy oglądaliśmy i na które jęczeliśmy, po surrealizm większości programów telewizyjnych typu reality show, portrety uzależnień w popkulturze są szerokie i zróżnicowane. Niezliczone programy próbują wykorzystać uzależnienie jako cechę charakteru lub element fabuły, ale tylko nielicznym udaje się to naprawdę dobrze. W filmie, muzyce, telewizji i nie tylko, jeśli chodzi o stosunek do osób cierpiących na chorobę uzależnienia, popkultura porusza się w szerokim spektrum między gloryfikacją a potępieniem, pozostawiając widza/słuchacza/czytelnika bardziej zdezorientowanego niż na początku. Trudno jest przebrnąć przez mieszankę postaw i sposobów przedstawiania uzależnienia. Jak wyznaczyć granicę między faktami a fikcją, oddzielić to, co służy wyłącznie rozrywce, od prawdziwego i znaczącego spojrzenia na świat, który wciąż nie jest do końca zrozumiały?

Każde dziecko, które dorastało w okresie od końca lat 80. do początku XXI wieku, pamięta reklamy typu "To jest twój mózg". Mimo że skutecznie wbijały młodym widzom do głowy zapadające w pamięć obrazy i chwytliwy slogan, ich nachalne przesłanie przypominało filmy propagandowe, takie jak "Bzdura na punkcie mózgu" (1936). Mimo dobrych intencji, z biegiem lat reklamy te stały się jedynie pożywką dla komików. Trudno jest traktować takie media poważnie, gdy ich przekaz jest tak przesadzony. Tak jak potępienie uzależnień stało się niemal wszechobecne od czasu "wojny z narkotykami", tak samo gloryfikacja używania narkotyków.

Uzależnienia w rozrywce

Nie sposób omawiać gloryfikacji używania narkotyków i alkoholu, nie wspominając o telewizji reality. Począwszy od czasów świetności programów "Girls Gone Wild" i "Jersey Shore", po dzisiejsze serie "Bachelor" i "Real Housewives", nadużywanie narkotyków i alkoholu - zarówno przed kamerą, jak i poza nią - w znacznym stopniu przyczyniło się do stworzenia środowiska nadmiaru, w którym "bohaterowie" tych programów są postrzegani jako zabawni tylko ze względu na swoje dziwaczne i nieprzewidywalne zachowanie. Choć stare porzekadło mówi, że "wszyscy kochają klaunów", uzależnienie nie jest wcale powodem do śmiechu.

Dzięki uprzejmości PlayBuzz.comFilm

i telewizja od dawna posługują się stereotypem uzależnionego w różnych formach. Niezależnie od tego, czy wyśmiewają "wypalonego mózgowca", jak Jeff Spicoli w "Fast Times at Ridgemont High", czy podziwiają niesamowity umysł wysoko funkcjonującego uzależnionego, jak dr Gregory House, portrety osób walczących z nałogiem oscylują między pochwałą a karą. Inny mocny przykład można znaleźć w serialu Netflixa "Orange is the New Black", który opisuje życie kobiet przebywających w więzieniu, z których część odsiaduje wyrok za drobne przestępstwa związane z narkotykami, a część nadal jest uzależniona i aktywnie używa narkotyków. Wśród seriali z gatunku dramatów, OITNB wyróżnia się tym, że dość dokładnie przedstawia społeczeństwo i sposób traktowania osób uzależnionych przez system sądownictwa karnego, a także niesprawiedliwe postawy i podwójne standardy traktowania bohaterów o różnych profilach rasowych.

Chaos w muzyce

W świecie muzyki piosenki, które celebrują hedonistyczne przyjemności, styl życia pełen bogactwa, nadmiaru i przesytu alkoholu i narkotyków, są tak powszechne jak nigdy dotąd. Klasyczny motyw "sex, drugs, and rock n' roll" jest praktycznie nie do przeoczenia dzięki kuszącym obrazom, jakie można znaleźć w wielu teledyskach i tekstach piosenek, które zawierają wszystko - od lekkich sugestii używania narkotyków po jawne wezwania słuchaczy do przyłączenia się do imprezowego stylu życia. Na przykład piosenka "Light My Fire" zespołu rockowego The Doors zawiera tekst "girl we couldn't get much higher", który był tak kontrowersyjny w późnych latach sześćdziesiątych, że z powodu zignorowania przez wokalistę Jima Morrisona prośby producentów o zaśpiewanie alternatywnego tekstu, zespół został na stałe pozbawiony możliwości występów w programie Eda Sullivana. Dla porównania, utwór "The Next Episode" z 2001 r. Dr. Dre feat. Snoop Dogg i Nate Dogg z 2001 r. zawiera końcowy tekst "Smoke weed everyday" i utrzymuje status kultowego klasyka hip-hopu. Wygląda na to, że z biegiem lat rzeczywiście zmieniło się nastawienie, co pozwoliło na odważniejsze przedstawianie używania narkotyków i alkoholu.

Image Courtesy of Genius.comPamiętając

o tym, że tak jak wiele jest piosenek o "korzyściach" płynących z zażywania narkotyków, tak samo wiele jest piosenek, które w większym stopniu zajmują się bólem i cierpieniem psychicznym związanym z chorobą i przyczynami uzależnienia. Na przykład utwór "Habits (Stay High)" Tove Lo powstał w związku z niemożnością przezwyciężenia przez piosenkarkę nieudanego związku. Na wpół autobiograficzna piosenka opisuje próby Lo, by odciąć się od bólu po stracie i złamanym sercu. Z kolei piosenka "Kevin" Macklemore'a jest ostrą krytyką firm farmaceutycznych i rosnącej epidemii uzależnień od tabletek na receptę.

Sedno sprawy

Wniosek z przedstawiania uzależnień w kulturze popularnej jest taki, że w wielu materiałach - piosenkach, filmach, programach telewizyjnych i tym podobnych - niewiele jest prawdy. Wrażliwi konsumenci łatwo dają się omamić propagandzie z każdej strony, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę trudności w zrozumieniu choroby, która wciąż zbyt często jest odrzucana przez wiele autorytetów jako wybór spowodowany brakiem poczucia odpowiedzialności lub przyzwoitości. Trudno odłożyć na bok tendencję do potwierdzania, gdy istnieje tak wiele różnych źródeł potwierdzających błędne teorie na temat uzależnień. Granica między gloryfikacją a demonetyzacją zaciera się, a pojęcie prawdy zostaje odłożone na bok na rzecz rozrywki. Wiedza to potęga, a kluczem do zrozumienia zagmatwanych przekazów promowanych przez wszelkie formy popkultury jest lepsze zrozumienie choroby, jaką jest uzależnienie. W ten sposób można osiągnąć rozrywkę równolegle z oświeceniem na temat tej zadziwiającej choroby.


Więcej informacji można znaleźć na stronie: Discovery House