Na początku bardzo łatwo było zbudować rutynę.

Nie trzeba było zbyt wiele myśleć. Budziłem się, łapałem autobus do pracy, zarabiałem parę groszy i wracałem do domu. Potem miałem nadzieję, że znajdę przyjaciela i podwiozę go na spotkanie. Po spotkaniu mogłem coś przekąsić, wrócić do domu, pooglądać telewizję i położyć się spać.

To było naprawdę wszystko. Dzień w dzień i z dnia na dzień.

W weekendy mogłem pójść do kina, ale tylko wtedy, gdy czułem się naprawdę odważny.

Im dłużej jestem na odwyku, tym bardziej życie staje się skomplikowane. Moje życie jest pełne, co jest niesamowite. Muszę się jednak kontrolować, bo czasami codzienne czynności pielęgnacyjne mogą zostać zepchnięte na drugi plan.

Nie możesz pozwolić, by dary, jakie daje ci wyzdrowienie, odebrały ci życie.

  • tę stronę internetową, na której tak bardzo mi zależy
  • moja firma i moi pracownicy
  • moje związki
  • mój samochód

To wszystko są błogosławieństwa, bez wątpienia. Ale jeśli się ich nie kontroluje, mogą mnie oddalić od duchowej pielęgnacji i przybliżyć do picia. Do bani, ale to prawda.

Radziłem sobie przez całe moje życie, tworząc pewne codzienne nawyki. Wypełniam je prawie każdego dnia. W niektórych dniach mogę pominąć kilka z nich, ale te nawyki są zakorzenione w moim życiu i w moim zdrowieniu. Przyjrzyjmy się im.

1 - Zrób dobry trening

Wiem, że to niemożliwe, by ćwiczyć codziennie. Ale ja przynajmniej wstaję i ruszam się.

W dni wolne od siłowni staram się przynajmniej wybrać na wieczorny spacer. Mam to szczęście, że mieszkam na południowej Florydzie, więc zimowe noce są chłodne i spokojne, a ja mogę chodzić na nocne spacery przez cały rok.

Zawsze wykorzystywałem fitness jako formę medytacji. Kiedy się pocę i wyrzucam z siebie te duże porcje energii, reszta mojego życia staje się spokojniejsza.

W dni, kiedy potrzebuję odpoczynku, nadal mam zwyczaj zakładania słuchawek, słuchania uspokajającej muzyki i spacerowania przez około 30 minut.

Jeśli jesteś zestresowany, to dlatego, że nie ćwiczysz wystarczająco dużo. Twoje ciało zostało stworzone po to, by się ruszać i być silne. Twoje ciało zostało stworzone do pracy. Gdy to zrobisz, Twój umysł i duch również będą silne.

2 - Czytaj w łóżku

Uwielbiam czytać.

Myślę, że czytam więcej niż ktokolwiek inny, kogo znam. Kiedy byłem mały, rodzice kazali mi czytać codziennie przez 30 minut. Nigdy nie graliśmy w gry wideo ani nie oglądaliśmy telewizji. Budziłem się wcześnie i czytałem książkę Goosebumps autorstwa R.L. Stine'a. (tak, pamiętasz).

Do dziś czytanie pozostaje ważnym elementem mojej jasności umysłu. Lubię sobie przypominać, że nie wiem wszystkiego.

Lubię czytać książki o samodoskonaleniu, o kosmosie i gwiazdach, o względności i mechanice kwantowej. Lubię czytać książki o osobistych historiach. Uwielbiam też powieści graficzne, takie jak The Walking Dead, Saga i książki Alana Moore'a.

Dzięki temu jestem zainteresowany życiem. Przypomina mi, jak mało wiem i jak wiele jest jeszcze do przeżycia.

Każdy powinien więcej czytać. Zacznijcie od priorytetowego czytania 10 stron wieczorem. Zanim się obejrzysz, skończysz swoją pierwszą książkę i będziesz mógł zabrać się za następną.

3 - Zapisuję swój codzienny spis

Każdego wieczoru poświęcam 20 minut na pisanie w moim notatniku.

Lubię pisać o swoim dniu. Lubię pisać o tym, co powinienem był zrobić lepiej, ale też o tym, co zrobiłem dobrze. Jako alkoholicy potrafimy być dla siebie bardzo surowi, dlatego ważne jest dla mnie przypominanie sobie o dobrych i złych rzeczach, które zrobiłem.

Podsumowuję swój dzień. Piszę o tym, co może wywoływać we mnie lęk. Staram się wypisać wszystko, co mnie niepokoi.

Z jakiegoś powodu zawsze byłem w stanie lepiej wyrazić siebie, zapisując słowa na kartce. Zawsze był to dla mnie sposób na zrekompensowanie trudności z komunikacją werbalną.

Kiedy piszę, wszystko nabiera sensu.

4 - Mówię "dziękuję".

Nie zawsze się modlę.

Kiedyś modliłem się co wieczór i co rano. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że przestałem, dopóki nie napisałem o tym teraz. Zacznę to robić ponownie.

Ale kiedy kładę głowę w nocy, zawsze mówię "dziękuję". Czasami mówię to na głos, czasami mówię to w myślach.

Ważne jest dla mnie, aby przypominać sobie, jak dobre jest teraz moje życie. Wczoraj wieczorem napisałem artykuł o tym, jak być wdzięcznym. To bardzo ważne.

Nawet gdy mam zły dzień, każdego wieczoru mówię "dziękuję". Nie jestem pewna, do kogo to mówię, ale wszechświat musi wiedzieć, jak się czuję. To mi pomaga.

Jakie są Twoje codzienne nawyki?

Proszę, zostaw komentarz i powiedz, jak to robisz.

Każdy ma swój własny sposób na powrót do zdrowia, o który musi zadbać. Wszyscy mamy swoje małe techniki. Jest ktoś, kto to czyta i myśli sobie: "Wow... ci ludzie potrafią zachować trzeźwość, myślę, że ja też potrafię".

Zostaw swój komentarz dla tej osoby. Chłopak lub dziewczyna, którzy są miesiąc lub dwa na odwyku i szukają sposobów, by się z nimi skontaktować.

Może chodzisz na spotkania lub spotykasz się z terapeutą? Proszę, daj nam znać, co Ci pomaga.

Każdy z nas uczy drugiego!