Niedawno zaczęłam znowu ćwiczyć i muszę być z Wami całkowicie szczera - moja kondycja jest do bani.

Nie tylko spędzam dużą część mojego reżimu ćwiczeń ssąc wiatr, powstrzymując wymioty i zmieniając kolory na różne odcienie, ale także często zadaję sobie pytanie "co ja do cholery robię?". Wiem, że robię dobrze dla mojego ciała, mojego umysłu i mojej duszy; po prostu moje ciało, mój umysł i moja dusza nie są jeszcze na tej samej stronie lub rozdziale.

Ale wiem, że jeśli nadal będę nad tym pracować i utrzymywać moje postanowienie, to będę wyglądać i czuć się lepiej. To samo można powiedzieć o powrocie do zdrowia i jest jedno zdanie, które utkwiło mi w pamięci, kiedy tak się czuję, a jest to zdanie powszechne, które słyszy się wszędzie przy stołach na spotkaniach 12 kroków.

To działa, jeśli się nad tym pracuje.

Praktyka nie czyni mistrza, ale czyni rzeczy o wiele łatwiejszymi

Bez względu na to jak długo jesteś na odwyku, słyszałeś te klasyczne powiedzenia powtarzane prawie ad nauseum:

Najpierw rzeczy pierwsze

Pozwól odejść, pozwól Bogu

Jeden dzień na raz

Żyj na warunkach życia

Są to przykłady powszechnych powiedzeń, które ludzie na odwyku włączyli do swojej codziennej mantry. Możesz mieć dość słuchania tego, ale te powiedzenia mówią prawdę i to działa, jeśli pracujesz to nie jest wyjątkiem. Założenie tego powiedzenia jest proste; musimy włożyć pracę, aby nasz powrót do zdrowia rozkwitł i stał się długotrwały.

Brzmi dobrze, prawda? Oczywiście, że tak, ale żyjemy w świecie prawej teraz i chcemy wyników, które chcemy wczoraj. Byłoby wspaniale machnąć przysłowiową magiczną różdżką, kupić wyrzeźbiony kawałek plastiku lub zażyć magiczny eliksir, aby uzyskać rzeczy, których pragniemy, ale Toto - nie jesteśmy już w Kansas.

Aby naprawdę dostać to, czego chcemy w życiu, musimy włożyć w to, czego pragniemy, sporo wysiłku. Wyzdrowienie nie polega na zatkaniu dzbanka lub pozbyciu się fizycznego uzależnienia; wymaga ono pełnej fizycznej, umysłowej, psychologicznej i duchowej przemiany.

Wyzdrowienie jest podróżą na całe życie i to może być trudne dla tych, którzy są na początku drogi do wyzdrowienia, aby owinąć sobie głowę. Nie można zaprzątać sobie głowy tym, co może lub może się zdarzyć w przyszłości i nie można obsesyjnie myśleć o tym, co jest już w zasięgu wzroku. Musisz skupić się na tym, co możesz zrobić tu i teraz, aby ruszyć do przodu, a to wymaga praktyki.

Małe kroki

Wszystko, co chcemy być dobrzy w tym musimy ćwiczyć, nie ma sposobu, aby to obejść. Czy chcesz piłkę jak Jordan, swing go jak Mcllroy, shred go jak Van Halen lub śpiewać jak Aretha to wszystko o krwi, potu i łez. Powrót do zdrowia wymaga takiego samego poświęcenia i wytrwałości.

Nie wiem jak ty, ale ja, kiedy po raz pierwszy byłem na odwyku, nie miałem pojęcia, co robię, ani dokąd w piekle zmierzam. Świat był smokingiem, a ja czułem się jak para starych brązowych butów. Czułem się nie na miejscu na spotkaniach i niewygodnie w mojej nowej, trzeźwej skórze. Każdy krok wydawał się być błędem i pozwalałem, by moje emocje wzięły górę. Było to co najmniej frustrujące.

Te wczesne dni były pełne pieprzenia, czy nie mogę tego zrobić dobrze? i to jest do bani. Łatwo byłoby rzucić ręcznik, ale wiedziałem, że muszę wracać. Trzymałem się tego i słuchałem rad moich rówieśników i doradców, którzy przeszli tę drogę i upadłem i obiłem sobie kolana więcej niż mój udział, ale nadal pracowałem.

Utrzymywałem chodzenie do spotkań, utrzymywałem dziennikarstwo, utrzymywałem medytowanie, utrzymywałem pracę z tymi ludźmi, którzy mieli pragnienie i opierałem się na rodzinie i przyjaciołach kiedy potrzebowałem. Po pewnym czasie zaczynałem czuć się nieco bardziej komfortowo i pewnie w swojej trzeźwości.

Używałem narzędzi, które już zostały mi dane, a w miarę postępów w zdrowieniu zbierałem kolejne. Mimo że przeszedłem długą drogę, wiem, że mam jeszcze wiele do zrobienia i to mi odpowiada.

Nie chodzi o cel, ale o to, czego nauczę się po drodze. Nawet jeśli ledwo posuwam się do przodu, to i tak idę do przodu. Dobry przyjaciel powiedział mi, że powrót do zdrowia to gra w cale i jest to prawda.

Praktyka sprawia, że zdrowienie staje się drugą naturą

Czy jesteś na początku drogi do zdrowia i czujesz, że uderzasz głową w mur? Czy masz trochę dobrego czystego czasu pod swoim pasem i czujesz, że utknąłeś w psychicznym i duchowym kleszczu? Musisz nadal przeć do przodu i ćwiczyć to, co doprowadziło cię do tego punktu.

Kontynuuj chodzenie na mityngi (nawet jeśli nie masz na to ochoty), opieraj się na swoich sponsorach i osobach wspierających, zakładaj nowe hobby, udzielaj się w wolontariacie, rób wszystko, co musisz zrobić, aby spróbować i posunąć się naprzód. Kiedy będziesz pracował nad swoim wyzdrowieniem, powoli stanie się to drugą naturą i przejdziesz od potykania się do uczenia się tańca ze swoim wyzdrowieniem.

Kiedy życie rzuca te lewe zakręty i curveballs, będziesz w stanie lepiej improwizować i zachować swoje zdrowie i zdrowy rozsądek. Rzeczywiście, to działa, jeśli pracujesz to.